No właśnie, dopadła nas globalna epidemia, na skutek której #stayathome #zostanwdomu stał się bardzo "modny". Jak to jest z Wami w rzeczywistości? Możecie pozwolić sobie na to aby zostać w domu? Jeśli musicie chodzić do pracy to czy staracie się wychodzić tylko wtedy kiedy to konieczne? Jak zabijacie czas w domu? Widziałam już wiele zabawnych filmów co ludzie potrafią wymyślić - i to się chwali :)

Ja też mam status: #stayathome - niestety u mnie wiąże się to również z brakiem wypłaty.. no ale cóż. Aktualnie inaczej się nie da:( Dobrze, że mąż ma prace..
Więc ja aktualnie mam sporo czasu.

Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją kosmetyku oczywiście dostępnego w niemieckiej drogerii DM - firmy Balea - jest to olejek do mycia twarzy (Reinigungsöl)

Pojemność: 100 ml
Cena: 2,55 €

Informacje z etykiety:
↝ Produkt przeznaczony do skóry suchej
↝ Nadaje się do twarzy, oczu i ust.
↝ Bez perfum
↝ Nadaje się do zmywania makijażu wodoodpornego
↝ Zawiera olej arganowy
↝ Bez alkoholu
↝ Bez parabenów
↝ Bez barwników
↝ Bez konserwantów
↝ Bez parafin
↝ Wegańskie ( to moje ulubione 😂)


Muszę przyznać, że od pierwszego zakupu tego olejku mam już chyba z 10 buteleczkę tego preparatu... uwielbiam go! To jest mój MUST HAVE.

Dlaczego? Ma przyjemny zapach, butelka jest idealnych rozmiarów - można zabrać ją w podróż samolotem. A jak już wcześniej pisałam nadaje się do twarzy, oczu i ust - więc do demakijażu nie potrzebujesz osobnych płynów do oczu itd... Masz jeden preparat i możesz nim usunąć cały makijaż.
Olej, wiadomo jest tłusty ale nie zostawia tłustej warstwy na skórze po zmyciu - za to też należy mu się duży duży plus - nie cierpię kosmetyków które zostawiają tłusty film na skórze.
Preparat nakładam na dłonie i wykonując masaż skóry, delikatnymi ruchami zmywam cały makijaż.
Po skończeniu zmywam olejek zwilżoną gąbeczką celulozową. Nie ma uczucia ściągnięcia skóry,
nie też tłustej warstwy pozostawionej. Oczy nie szczypią. Ja potem używam jeszcze toniku i na to krem.

Olejek radzi sobie bardzo dobrze z tuszami wodoodpornymi, ciężkimi podkładami, trwałymi pomadkami, zmyje dosłownie wszystko!
Do jednego zabiegu trzeba użyć około 3-4 pompek, ale mimo to produkt jest naprawdę wydajny.
Pompka działa trochę "agresywnie" - wyrzuca olejek z butelki - ale można się do tego przyzwyczaić i olejek zawsze trafi tam gdzie powinien.
Bez problemu używam go dwa razy dziennie - rano i wieczorem.



Minusy?
* opakowanie - wiele osób skarży się, że buteleczka sama się otwiera, zakrętka często spada z butelki, jeśli masz ją umieszczona w torbie pełnej rzeczy może stać się "katastrofa". Dobrze jest zabezpieczyć buteleczkę zawsze woreczkiem - na wypadek gdyby się wylał.


Zdecydowanie polecam !

A ty ? Może masz jakąś perełkę do demakijażu twarzy? Chętnie coś przetestuję !